Forum black beauty Strona Główna black beauty
forum koniarzy i dla koniarzy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wasze ulubione książki
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum black beauty Strona Główna -> Literatura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
black1sorrow
Hanower



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: czy to ważne??

PostWysłany: 12:34:57, 23 Cze 2006    Temat postu: Wasze ulubione książki

Jakie są wasze ulubine książki, jakie polecacie i dlaczego?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nazgul
Szetland



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łodź

PostWysłany: 20:13:39, 24 Cze 2006    Temat postu:

Czy na tak postawione pytanie mam wymieniać tytuły alfabetycznie, czy wedle autorów? Razz



- Numer pierwszy na mojej długiej liście, książki Tolkiena (Władca Pierścieni, Silmarilion).
- Dalej, już ciągiemm luźnych skojarzeń: dorobek Pratchetta, aczkolwiek niecały, bo potem sdtał się cokolwiek cykliczny, polecam lubiącym ironiczny humor i dobrą satyrę.
- Potem, Maria Lidia Kosakowska Siewca Wiatru, za spojrzenie na intrygujący pomysł i ciekawą kreację Gabriela ;> Niby fantasy, a takie cokolwiek inne od ubitego wzoru z księżniczkami i smokami.
- Skoro przy wietrze jesteśmy, to Carlof Ruiz Zafon Cień Wiatru. Już nie fantastyka, ale coś na bazie powieści kryminalnej. Czasem Zafon przechodzi w straszliwy, trywialny banał, ale jestem w stanie mu to wybaczyć, pisze ładnie i plastycznie, wzrusza, intryguje.
- Umberto Eco, szeroko pojęta twórczość, chociaż subiektwynie nie polecam kupowania (kupowania, bo przeczytać można wszystko :>) jego felietonów.
- Z kryminałów, Harlan Coben, (zwłaszcza) seria z Myronem Bolitarem. Reszta niby też, ale mniej.
- banalna Siesicka, lekka, miła i przyjemna, idealna na krótką podróż i leniwy nastrój.
- Denis Diderot, Kubuś fatalista i jego pan - gwarantowane celne, uniwersalne uwagi i komentarze, czyta się doskonale, zwłaszcza dzięki nietypowemu raczej sposobowie narracji.
- Kalevala
- i odrobina poezji: Bursa, Baczyński, Szymborska, Herbert
- coś jeszcze, o czym z pewnością nie pamiętam Razz

Z powodu braku cierpliwości, wywienione książki są "poukładane" wedle tego, jak mi na myśl przyszły Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iskra_
Falabella



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:55:41, 25 Cze 2006    Temat postu:

W tym wątku w wielu miejscach mogę podpisać się pod postem Nazgula, a więc:

1.Tolkien z Silmarillionem i Władcą Pierścieni na czele.
2.Saga o Wiedzminie, Sapkowskiego [bo Narrenturm zaczynałam kilkakrotnie i jakoś mnie nie wciągnął] za zabawne dialogi, żywe, dopracowane sylwetki bohaterów, subtelny klimat świata.
3. Cień wiatru z tych samych powodów co Nazgul. Własnie jestem w trakcie czytania i bardzo miło, miękko płynie mi się przez tą powieść
4.Siewca wiatru Kossakowskiej. I tu po raz kolejny mozemy sobie z Nazgulem podać rękę.
5.Guy Burt, młody pisarz mający na swoim koncie dopiero dwie powieści [Sophie i Bunkier] które stanowią cos z pogranicza thrilleru psychologicznego a jakiejs takiej obyczajówki...cieżko mi jednonacznie określic ich gatunek,ale obydwie uważam za godne polecenia
6.Anne Rice i ksiązki z serii 'Kroniki Wampirów'. Bardzo przyjemny styl i ukazanie wampirów nie jako stwory z koszmarów, ale jako myslące i czujące [co prawda, trochę inaczej niż zwyczajni ludzie] istoty
7.Kocia Kołyska, Kurt Vonnegut. Ciekawy przyklad utopii będącej jednoczesnie anty-utopią.
8. Może Diuna? Taki trochę inne fantasy/sf ktorego akcja rozgrywa się w, co prawda, pelnym nowoczesnych tehnologii, ale zarazem wymagajacym, surowym i niesamowicie prostym świecie.
9.Bardzo lubię też Mroczną Wieżę, Kinga.

A teraz przymierzam się do przeczytania Mgieł Avalonu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lorelei
Falabella



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:22:51, 25 Cze 2006    Temat postu:

oo, warto przeczytac "Mgły Avalonu" ;) Co prawda ja przebrnęłam tylko przez połowe z powodu braku czasu, ale naprawdę mi się podobaly ;) film tez niezle zrobiony. Ja lubie ksiazki Kinga. Pratchetta przeczytalam na razie tylko "Muzyke duszy", ale mam zamiar sie zabrac za nastepne. W chwili obecnej czytam "Opowieść Murasaki" - historia orientalna, Japonia XI wieku. Wciągające. ;) Poza tym lubię cykl "Miecz Prawdy" Goodkind'a.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nazgul
Szetland



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łodź

PostWysłany: 16:58:31, 25 Cze 2006    Temat postu:

Wiedźmina Sapokwskiego też bardzo lubię, może mniej namiętnie, więc o nim zapomniałam, zawsze o czymś zapominam. Ale ironia "Wiedźmina" stanowczo do mnie trafia, dobry sarkazm to to, co tygryski czytać lubią... I poza tym, lubię go jeszcze za istnienie w nim Regisa Razz


A, jeszcze, gwoli pamięci: do mojej listy zapomniałam dodać Zielonych Gęsi pana Gałczyńskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iskra_
Falabella



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:41:42, 25 Cze 2006    Temat postu:

A ja w niektórym momentach zanosiłam się smiechem ;) aczkolwiek maksymalnie sztuczna i wymuszona ironia w Narrenturmie nie bawi mnie juz ani trochę. A Zieloną Gęś też jak najbardziej nawet mi się zdarzyło wystawiać pare scenek:P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nazgul
Szetland



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łodź

PostWysłany: 19:14:34, 25 Cze 2006    Temat postu:

Śmiechem też się miejscami zanosiłam... Przy szopce w Krwi elfów chociażby... Ta szopka mnie rozbroiła, przynam szczerze Very Happy
Generalnie, ja bardzo lubię sarkastyczny humor, więc sporo rzeczy mi do gustu przypadło Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iskra_
Falabella



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:21:36, 25 Cze 2006    Temat postu:

aaa trafia do Ciebie. Przeczytał debil,ze nie trafia i chciał powiedziec, że do niej tak ;) w kazdym razie humor Sapka bywa rozbrajający Smile 'Na pohybel skur.wysynom!' ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nazgul
Szetland



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łodź

PostWysłany: 12:48:08, 26 Cze 2006    Temat postu:

Czasmi się takie przeoczenia zdarzają ;)
I jeszcze przemowy Regisa lubię, bo w ogóle bardzo lubię Regisa. Spełnia moje kryteria ulubionego bohatera ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iskra_
Falabella



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:34:47, 26 Cze 2006    Temat postu:

Dla mnie Regis i Panna Yenneffer ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nazgul
Szetland



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łodź

PostWysłany: 20:36:09, 26 Cze 2006    Temat postu:

Yeneffer też, na drugim miejscu. Pierwszy jest Regis Very Happy
Zresztą, błąkający się Głowny Bohater z odwiecznymi dylematyami też jest ładnie wykreowany i sympatyczny. Ale Regis spełnia moje fantastyczne kryteria, od których wyjątki zdarzają się rzadko we Władcy, trochę w Siewcy - ulubiony bohater nie jest martwy Very Happy i.. eee...? no właśnie Razz)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iskra_
Falabella



Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:07:15, 26 Cze 2006    Temat postu:

U mnie wręcz odwrotnie. Yenna, potem Regis... sporo pobocznych postaci też mi przypadło do gustu jako kreacje literackie, niekoniecznie jako takie z ktorymi moglabym sie utożsamiać, zaprzyjaznic. Generalnie bohaterowie są moim zdaniem jednym z największych atutów prozy Sapkowskiego. Dowodem na to, moze byc chociaz to,ze się ich zapamiętuje, a zdarza się, ze postaci z innych ksiazek dość łatwo umykają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gollum
Falabella



Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: 17:59:54, 31 Sie 2006    Temat postu:

Sapkowski jest całkiem przyjemny, ale przyznam, że przeczytanie wiedźmińskiej serii raz wystarczyło mi w zupełności. W zasadzie nie wracałam już do całości jako takiej, wyłącznie do fragmentów (patrz szopka ;) ).
Jeśli chodzi o ulubione książki, to w zasadzie również mogę się podpisać pod postem Nazgula- gust mamy podobny ;)
Władca i Silmarillion - jak najbardziej. Choć przyznam, że już od dawna bardzo je zaniedbuję i do nich nie wracam ;/ Tłumaczy mnie tylko to, że jestem w trakcie lektury innych utwórów (czasem niezbyt fascynujących, niestety ;P).
Niektóre perełki Pratchetta także polecam. Łatwe, proste i przyjemne. Idealne na odstresowanie Smile
Cień wiatru z powodów już wymienionych, po co mam się powtarzać ;)
Umberto Eco takoż. Głównie za niezwykły klimat jego książek. I za dopracowanie wszelkich szczególików Smile
Mistrz i Małgorzata Bułhakowa. Jakoś nie było jeszcze okresu dłuższego niż pół roku, żebym do tej książki nie wróciła.
Uwielbiam czytać kryminały Agathy Christie. Nie żeby to się dla mnie wiązało z jakimiś wielkimi przeżyciami, niepewnością itp, z czym generalnie kojarzy się kryminał. Powiedziałabym nawet, że czasem jest przewidywalna, w każdym razie stosunkowo często udaje mi się zgadnąć, kto jest mordercą. Ale Agatka jest lekturą tak lekką, tak prostą, czyta mi się dobrze, nie nudzę się, a jednocześnie w każdej chwili mogę się oderwać i skupić na czymś innym. Jest dobra jako lektura po jakimś poważnym utworze albo po ciężkim dniu... ;)
Dramaty Ionesco, w szczególności Morderca nie do wynajęcia i Nosorożec, a najbardziej już nie dramat, a powieść- Samotnik. Trafia do mnie tylko wtedy, gdy mam specyficzny humor, ale wtedy wydaje mi się wprost genialny ;)
Książki Karola Olgierda Borchardta, w szczególności Szaman morski. Za niezwykłe poczucie humoru i za tak cudowne opisanie postaci kapitana Eustazego Borkowskiego ;P
Ach, no i seria o Muminkach Tove Jansson... :>

Póki co tyle, ale pewnie o czymś zapomniałam ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nazgul
Szetland



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łodź

PostWysłany: 09:59:37, 01 Wrz 2006    Temat postu:

Cytat:
Książki Karola Olgierda Borchardta, w szczególności Szaman morski. Za niezwykłe poczucie humoru i za tak cudowne opisanie postaci kapitana Eustazego Borkowskiego ;P

Chyba kiedyś wycyganię od Ciebie to dzieło Smile

Mistrza i Małgorzatę po drugim przeczytaniu dołączam (jak zwykle potwierdza się moja specyficzna tendencja do lubienia książek po drugim razie )

A Eco bhya musiałabym jednak sprecyzować na samo Wahadło i Imię Róży, bo jego najnowsze dzieło czytało mi się już średnio, rzekłabym nawet, że mnie trochę rozczarowało. Również przez zaostrzony apetyt ;)

Cytat:
Póki co tyle, ale pewnie o czymś zapomniałam ;)

Gdybym była złośliwa, powiedziałabym, że zapomniałaś o Pewnym Panu, który ma nazwisko zbliżone do pewnego wyrobu higienicznego. I kojarzy się z Heglem I Machiavellim.
Ale przecież nie jestem złośliwa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koniaraa125
Szetland



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z wiejskeigo miasta

PostWysłany: 20:37:29, 29 Wrz 2006    Temat postu:

a jakie lubicie końskie książki??? [luźnie , nie poradniki....]

ja mało czytam bo neistety nei mam na to czasu...


a moja ulubiona ksiażka pozalekturowa oraz pozakońska jest saga HP oraz My dzieci z Dworca ZOO Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum black beauty Strona Główna -> Literatura Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin