black beauty

Omlecik

trututu, już siedem lat, z roczną przerwą. Ale w sumie od niecałego roku naprawdę trenuję i coś ze sobą robię, wcześniej to była tylko rekreacja i taka "zabawa w sport" Wink

leeloo

z tego co wiem to ptrzeba az 3 lat by nauczyc sie poprawnie dosiadu.u mne szlo opornie ze wzgledu ze mialam upartego konika polskego ;-D ale za to dzis wiecej umiem Smile

madziadur

leeloo, czasem potrzeba więcej, a czasem mniej Smile

Każdy uczy się w innym tempie Smile

black1sorrow

Popieram madzię, poza tym chyba nie ma takiej osoby która nie popełnia choćby jakiegoś drobnego błędu w dosiadzie

sara9945

Pulcior

ja swoje pierwsze początki miałam w wieku 8 lat ale potem miałam dość długą przerwę bo znowu zaczęłam jeździć 3 lata temu i jak na razie idzie mi dobrze :D jeżeli chodzi to kiedy miałam pierwszy galop i kłus to było to po jakiś 3,4 miesiącach nauki a raczej przypominania ale moja trenerka bała się mnie spuścić z lonży bo byłam za bardzo szalona i niecierpliwa ale było dobrze;D chociaż w tedy wylądowałam na ogrodzeniu i byłam z leksza poobijana;)))

MartySia

ja jeźdzę już 7 lat właśnie w Lipcu mineło 7 lat Smile

Pianissima

Ze mną to jest tak, raz jeżdżę a raz nie i w tym problem, że tylko kłusem ćwiczebnym umiem, a galopu uczyłam się sama.

Kituniaa

Dopiero przy tym temacie zaczęłam się zastanawiać ile ja właściwie jeżdżę. No więc kiedy miałam 2 lata rodzice założyli stajnie. Wszędzie było mnie pełno. Zawsze podchodziłam do koni. Mama zwykle zajęta stała na padoku i zawsze po jeździe brała mnie na kucyka na oprowadzanie... Kiedy miałam 7 lat zaczęłam się uczyć jeździć na ląży za bardzo tego nie pamiętam ale pamiętam jak się bałam zakłusować a nawet w stępie jechać bez trzymanki. Tak na prawdę samodzielnie zaczęłam jeździć jak miałam 8 w tym wieku uczyłam się jak kierować koniem jak zagalopować, uczyłam się wtedy skakać i wszystkich innych rzeczy w wieku 13 lat dostałam Hetmana mojego kochanego konika on ma teraz 5 latek. Wtedy mój tatuś znany jako super instruktor w stajni stał się moim trenerem czyli ja jeżdżę w sumie niecałe 10 lat Rolling Eyes

Stasiu&Maks

Ja ok 8 lat

pierwsze 3 lata z poł rocznymi przerwami

Sportowo juz rok ;]

ihaha95

Ja jeżdżę okołu 5 lat. W tym jeden rok zupełnie zmarnowany :/ Pierwszy kłus był po 5 lekcjach. Mój pierwszy skok był z kłusa (nie pamiętam dokładnie kiedy). Pierwszy teren był chyba po roku jazd (zaczynałam jeździć w lato, do zimy i na początku wiosny jeździłam na ujeżdżalni i w first teren pojechałam na początku wakacji ^^). W tym samym, pierwszym terenie zaliczyłam pierwszy, niekontrolowany galop (nie przytrzymałam konika na zakręcie ^^) Ogólnie było bosko ^^ Na razie mam za sobą 2 upadki, lecz jakoś nie boję się następnych xD

Stasiu&Maks

uff. Już ponad 2 lata spoooortowo ^^

Persefona

Ja odkąd pamiętam moim marzeniem była jazda konna;)
Było strasznie trudno bo w mojej oklicy nie było stajni.
Dopiero od naprawdę niedawna jeżdze bo dopiero 10 lekcji z czego dwie to prawie dwugodzinne lekcje.
Galopuje juz sama a na lonży jeżdziłam przez trzy lekcje.
W wieku od 4 do 5 i pół lat jeżdziłam u wujka na wsi ale tak masz podskakiwać wtedy a nie w tedy i wtedy. To nawet nie były lekcje.
Wtedy tylko na lonży. Teraz sama galopuje, jeżdże przez drągi, i czekam, na teren bo moja instruktorka juz mówiła że lepiej będzie mi oswojić galop w terenie.
No to wszystko. Nie moge sie doczekac jak zaczne skakać;)

kochamkonie

ja jeżdże dopiero ok rok i 5 miesiency