black beauty

madziadur

Jakie macie podejście do sposobów naturalnych? Czy ktoś z Was już próbował? Jakie wrażenia?

Ja chciałabym spróbować połączenia Monty Robertsa, ale nie wiem czy mi się uda.. Otóż mam pewne obawy, każdy chyba by miał ;) W koncu to bedzie mój i zarazem konia pierwszy raz! Zastanawiałam się poprostu czy może to połączenie jakoś nie ułatwi nawiązania jakiegoś bliższego kontaktu... Najpierw spróbowałabym z tym przyjaznym koniem, a później z moim dzikuskiem ;) Ale jakoś tak zastanawiam się czy kon w takiej, powiedzmy, desperacji nie będzie probowal mnie zaatakować? Bo przecież będę miała w ręce tylko jakiś uwiąz Confused

Zależy mi na stworzeniu jakiejś więzi, bo ten kon jest dla mnie ważny, a zarazem patrzac na niego dostrzega się jego nieobliczalnosc... Ludzie, którzy maja kilkanaście własnych koni nie potrafili sobie z nim poradzic... Ale ja chcę spróbować tak na spokojnie, tylko stworzyc zaufanie..Własnie chcę to osiągnąć przez połączenie...Tamci ludzie oczekiwali nagłych efektów PRACY... a ja chcę tylko stworzenie więzi ...

black1sorrow

Powiedzmy że miałam doczynienia z metodami naturalnymi połączonymi z własnymi metodami. Może nie zawsze wychodzilo to czego oczekiwałam ale szczerze podoba mi się to podejście do konia bez przemocy. Wiele razy udało mi sie połączyć (tyle że z udomowionym koniem) niestety nie w tak spektakularrny sposób jak Montyemu. Jest to bardzo miłue uczucie jak koń podąża za tobą robi te same kroki co ty zatrzymuje się jak ty się zatrzymasz. Niestety nie zawsze było mi dane rozbudowywać więź między nami. A wiadomo że do takiej więzi jest potrzebnę parę sesji. Co prawda nigdy nie próbowałam tego z zupelnym dzikusem, więc nie wiem jakby było w tym wypadku. No ale jeszcze wszystko przedemną.

madziadur

No więc może rzeczywiście najpierw spróbuję z tym bardziej normalnym koniem

Zobaczymy czy się uda...

Ale z drugiej strony zastanawiam się jak podejść do tej dzikuski... Nie ma przeciez jakiejs teorii mówiącej o zachowaniu WSZYSTKICH takich koni... wiec nie mam żadnego potwierdzenia co zrobi akurat ten kon... Jestem w martwym polu aktualnie, bo zero rezultatów w czymkolwiek...

black1sorrow

Wg mnie koń zacznie uciekać. Ucieczka leży w jego naturze. Jeśli okrąg będzie na tyle duży żeby koń był na pewnej odległości od ciebie to napewno nie zaatakuje. Wydaje mi się że atakuje tylko wtedy kidy już nie ma żadnego wyjścia a "drapieżnik" się żuca na niego. Zresztą koń jest zwierzęciem stadnym i jak tylko poczuje że moze tobie zaufać będzie za tobą podążał mając nadzieję że ta "silna dominująca klacz" (ty) obroni go przed resztą złych stworzeń.

madziadur

Hmm no tak, własnie zastanawiając się pomyślałam o tym samym, że to zwierze uciekające... I to jest moja nadzieja! Ale nie wiem czy ona nie zawiedzie w tym przypadku...

black1sorrow

Czytałaś książki Montyego??

madziadur

Tak czytałam ;) Wszystko było fajnie opisane, dlatego tez one skłoniły mnie do spróbowania... ale mimo to mam milion obaw Smile

black1sorrow

na końcu każdej książki jest e-mail do montyego i telefon więc zawsze możesz do niego napisać i się spytać

Ciekawe czy by odpowiedzieł

madziadur

Haaa! Czytasz w moich myslach

Chciałam... ale czy jestem az tak dobra z angielskiego?

Ejj a może on do mnie przyjedzie? Very Happy

black1sorrow

Myślę ża na 100% porzuci dla ciebie ujeżdżanie koni królowej anglji.
No jak chcesz to możesz napisać list a ja dam jakiejś inteligentnej osobie do sprawdzenia i poprawienia błędów i najwyżej coś sie dopisze. co ty na to??

madziadur

No ja jestem pewna na 95%, ale skoro Ty na 100% to wiesz...

Hmm no to ja spróbuję napisać w wolnym czasie i Ci podrzucę Very Happy

Ach aż boję sie pomyśleć co z tego wyniknie

black1sorrow

Się okarze... zastanawiam sie ile ludzi do niego pisze

madziadur

No ciekawe czy jest strasznie oblegany czy też nie

Ajjj już widzę go u mnie w domu na herbatce Very Happy

spox

apropos tematu...to przeciez niby zwierze uciekawajece ale jak ma silny charakter to zaatakowac moze ,ale mozesz go odgonic lonza czy co tam bedziesz miala...zreszta i bez ataku o to chodzi....na spoxa mowia ze to dziki ogier i mi sie jakos bezproblemowo udalo. ale wiadomo-prosciej od podst-znaczy nie dzikusa jakiegos:P

madziadur

Wiecie ja już wątpie w ten caly Natural i nie wiem czy w koncu zrobie to czy nie... Bo samej to tak dziwnie... w koncu nie mam doswiadczenia w tym i moze to tylko zaszkodzic ;)