black beauty

claudss

Ostatnio zadzwoniła do mnie koleżanka z okolic Torunia i powiedziała, że dostała źrebaka do zajeżdżenia. Zdziwiłam się, bo ta dziewczyna bardzo krótko interesuje się końmi i nie za wiele umie. Powiedziała, że jakiś czas temu lonżowano tego źrebaka stępem, kłusem a nawet galopem ale tylko na jedną stronę. I, że nawet ktoś już na nim siedział i uczył go jedną czy dwie 'jazdy' reagować na łydki i wodze. Ale później ta osoba wyjechała i koń przez kilka miesięcy stał.

Ona niedawno wzięła go na lonże, kłusował ładnie, reagował na komendy typu 'kłus' czy 'stęp'. I to na dwie strony chodził, bo ona wzięła go z koleżanką i ta jej koleżanka chodziłą przy tym koniu w kółko na drugą strone i załapał. Ale ani na jedną strone ani na drugą nei chciał zagalopować. Moja koleżanka mówiła, że próbowała popędzić go(nie bić w żadnym wypadku) batem ale on zamiast przyśpieszyć zwalnia i sie cofa bo boi się tego bata.

I tu tkwi moje pytanie jak moge jej pomóc. Ja nie znam się na zajeżdżaniu koni, nigdy tego nie robiłam i jak narazie nie chce się za to zabierać, a chciałabym jej coś doradzić w związku z tym źrebakiem zwłaszcza, że właściciela mało on obchodzi a w tamtej stajni nei ma nikogo kto by sie na tym znał:/

Tornadowa

Zostawić tego źrebaka aż skończy 3 lata i wtedy zabierać się za zajeżdżanie!! paranoja!!! Shocked

Omlecik

Popieram Tornadową, co to znowu za chory pomysł zajeżdżać źrebaki Shocked

claudss

Ten koń ma prawie cztery lata. Napisałam źrebak, bo jest młody ale gdyby nie miał trzech lat to przecież powiedziałabym jej, żeby go zostawiła:/

Tornadowa

wiesz dla mnie koń 4 letni źrebakiem nie jest Shocked

claudss

Ale jest niezajeżdżony i na padok wychodzi z innymi źrebakami, odstawionymi od klaczy. Zresztą on nawet imienia nie ma.

Tornadowa

wiesz niezajeżdżony koń to nie jest źrebak Shocked

Źrebię to określenie młodego konia do ukończenia przez niego 1 roku życia. Nie wiem co ma piernik do wiatraka a w tym przypadku zajeżdżanie konia do tego czy ma imię czy nie...
No ale co ja się tam będę czepiać Rolling Eyes

ech...

sara9945

no dobra juz..;/ moze poprostu zle sformulowala to co chciala przekazac..a co do tematu to jesli ona nie ma w tym doswiadczenia to lepiej niech da konikowi spokój a ujezdzeniem go powinnien zajac sie ktos kto sie na tym zna i ma z tym doczynieniaa nie ktos kto dopiero zacząl jezdzic i sie tym intersowac..no wybacz ale jak dla mnie ,paranoja!a do lonzowania mlodego konia trzeba miec wyczucie