black beauty

wadera

Interesują mnie Wasze odczucia jesli chodzi o ryzyko w tym sporcie, bo jak wiadomo ono istnieje.

Mimo że mamy kask, kamizelki itp to nie jesteśmy w stanie zlikwidowac calego ryzyka Rolling Eyes

Nie raz, nie dwa zastanawiałam sie co by bylo gdyby... No wlasnie, pędze szalonym galopem, a co stalo by sie gdyby mi sie kon potknął? Wiele slyszalam historii, jedne wydarzyly sie z winy jezdzca, a inne nie- zwykly pech...
Czy nie myslicie o tym nigdy? Wiadomo, że zawsze moge sie zabic, nawet idąc drogą, ale tutaj ryzyko jest duzo wieksze bo mamy do czynienia z żywym i cięzkim stworzeniem.

Ciekawa jestem jakie sa Wasze opinie na ten temat Smile

black1sorrow

Ja bym powiedziała że ryzyko jest takie same jak przechodząc przez ulicę... Wypadki wszędzie się zdarzają, a podobno najwięcej w domu Wink

Ja wierzę trochę w przeznaczenie, że jeśli miałoby mi się coś stać to i tak by się stało tyle nawet jeśli bym nie jeździła.

Robin

(post usunięty)

black1sorrow

Robin, oj nawet nie wiesz na co mogą być narażeni hodowcy kanarków, chyba że tylko ja mam takie czarne myśli

Tornadowa

Zastanawiałam się nad tym wiele razy. Doszłam do wniosku, że nie warto o tym myśleć, co ma być to będzie Rolling Eyes

Jeździecto idzie w parze z ryzykiem - i moim zdaniem to jest fajne ;) Nie każdego na nie stać... Już wiele razy przeżywałam niebezpieczne sytuacje, nie tylko na koniach, wiele z mojej niewiedzy, lekkomyślności, nieuwagi czy strachu. Człowiek uczy się na swoich błędach. Jeśli jest mi dane umrzeć młodo, to nie ważne czy spadnę z konia czy dostane lopatą w głowę, czy zgine w wypadku samochodowym. Wszystko jedno jak już na górze mają jakią tam plan.... Ryzyko jest wszędzie Rolling Eyes

Mówią, że lepiej nie spać w łóżku, bo tam najwięcej osób umiera. To na tyle z mojej strony ;)

wadera

madziadur

Do mnie zawsze dociera to niebezpieczeństwo kiedy widzę jakiś wypadek. Dobrą okazją na to są zawody, tam wiele się dzieje Wink

Ja nie należę do osób, które bezmyślnie podchodzą z ogromną ufnością do KAŻDEGO konia, nic o nim nie wiedząc Wink

Mam respekt przed nieznanymi końmi, bo nie wiem czego mogę się po nich spodziewać Wink

Aktualnie nie mam z ryzykiem żadnego problemu Wink

Dzieje się tak dlatego, że mój kontakt z końmi jest zerowy praktycznie Wink

Może w najbliższym czasie coś się ruszy, ale sama nie bardzo w to wierzę Wink

sara9945

ryzko jak w kazdym sporcie....

madziadur

To ja jednak mam wrażenie, że tutaj ryzyko jest minimalnie większe, gdyż współpracujemy z żywym zwierzęciem Wink

black1sorrow

Tyle że żywe zwierze się nie psuje Wink

madziadur

Jak to się nie psuje Twisted Evil

Jest tak jak np formuła 1 Twisted Evil

1) hamulce mogą się zepsuć
2) kierownica też może nawalić

black1sorrow

Jeśli koń ma pełne zaufanie do jeźdźca to gwarantuje, że nie zawali Wink

Ale silnik raczej nie wysiądzie

Omlecik

Tornadowa

Marta to co ty na tym fotelu robiłaś

madziadur

Melisa nie chcesz wiedzieć co Marta robiła, wierz mi Twisted Evil