black beauty

Tornadowa

Zbliża się koniec roku Wink

Jak wspominacie ten rok? pozytywnie? negatywnie? Co dobrego/złego się wydarzyło? Jakie postanowienia udało Wam się zrealizować (jeśli były), jakie macie na ten rok?

Kasska · Gość

ojj ten rok to chyba najlepszy dotychczas Smile

-->Poznałam Łukasza i jestem szczęśliwa
-->Całkiem dobrze idzie mi w nauce i naprawde czasami tęsknie za szkołą
-->Zrobiłam ogromny krok co do postępach w jeździectwie
-->Wreszcie chodzę do stajni do jakiej zawsze marzyłam
a co złe...
--> W wakacje letnie miałam mieć konika plany się nie powiodły ;(

Tornadowa

A dla mnie jest to chyba najgorszy rok ze wszystkich... :(

- zmiana szkoły, niby na lepsze, ale tęsknota za tamtymi ludźmi jest porażająca
- zmiana stajni i opuszczenie koni, które pokochałam jak swoje
- problemy rodzinne
- skończyło się coś, o czym myślałam, że będzie wreszcie na dłużej
- dużo rozczarowań
- straciłam jedną z trzech najlepszych przyjaciółek
- co chwilę łapały mnie dołki i depresje
- straciłam nadzieję, na to, że moja rodzina się zmieni
- straciłam kontakt z ludźmi, na których mi na prawdę zależało
- cały rok zmarnowałam, nie uczyłam się do matury
- nie wymyśliłam, co chcę robić w życiu, jeśli z końmi mi nie wyjdzie
- nie zrealizowałam żadnego z postanowień noworocznych
- obniżyła się jeszcze bardziej moja samoocena
- stałam się bardziej nerwowa
- przez ten rok wylałam morze łez, które i tak nic mi nie pomogły
- powiedziałam parę rzeczy za dużo osobą, które mnie kochają
- wydałam mnustwo kasy na duperele, ciuchy i kosmetyki
- nie osiągnęłam celów, jakie sobie obrałam
- ciągle taszczyłam się po lekarzach, co chwilę chorowałam, przesadzałam z braniem leków
- muszę jak najszybciej się wyprowadzić bo zwariuję
- znienawidziłam parę osób
- nie potrafiłam wybaczyć czegoś pewnej osobie
- na razie reszta mi nie przychodzi do głowy :roll:

Co mogę zaliczyć do pozytywów? :wink:
- znalazłma konia, którego pokochałam całym sercem
- mam wspaniałą stajnię z jeszcze wspanialszymi ludźmi
- przekonałam się, że mogę liczyć na 2 prawdziwe przyjaciółki
- wakacje, które już spędziłam z nowymi końmi w nowej stajni
- w mojej skarbonce jest jakieś 20 zł co uważam za sukces
- na razie reszta mi nie przychodzi do głowy :roll:

Jak widać pozytywów jest więcej... Swoją drogą, chyba zauważyliście, że lubię narzekać i zawsze mam na co... :oops:

I to by było na tyle... Jeśli ktoś dotrwa do końca w czytaniu tych bzdetów to gratuluję

Omlecik

Tornadowa ja dotrwałam

Minusy:
- ogólnie to jest jeden wielki minus
- w szkole nie idzie mi tak jakbym chciała
- urwały mi się kontakty ze zajomymi
- zmieniłam szkołe i wcale nie wiem czy to dobrze
- z rodzicami tez nie układa mi się tak jakbym chciała
- niestety, wyszło na to, ze nie da się mnie po pijaku upilnować

Plusy:
- przede wszytskim jazda konna
- mam super stajnię
- trenera też mam zajebistego
- z koniem się zgrałam
- mam jakieś wyniki na zawodach

madziadur

Martynko ja również dotrwałam do końca

Szkoda tylko, że tych minusów jest duuuużo więcej niż plusów Sad

To ja też zacznę od minusów:
1) Miałam 10 miesięczną przerwę od jazdy konnej...
2) Moje starania dotyczące pewnych koni szły na marne przez właściciela
3) Pożegnanie z końmi, które kocham i znam od dawna
4) Kłótnie z bliskimi
5) Jedno wielkie nieporozumienie, jeden duży błąd, przez który mogłam stracić przyjaciółkę... Wyniknęło to przez słabość, ale na szczęście dobrze się zakończyło...
6) Problemy zdrowotne

Plusy:
1) Znalazłam stajnię i jest mi tam bardzo dobrze
2) Poznałam grono osób, na które mogę liczyć
3) W szkole też dobrze mi idzie
4) Doznałam wiele wsparcia od moich bliskich

I coś czego nie potrafię włożyć między plusy, ani minusy... Bo nie wiem czy to dobre czy złe...
Poznanie pewnej osoby, która wiele do mojego życia wniosła... Wniosła radość, ale niestety i smutek... Cieszę się, że mogłam poznać kogoś takiego... Mogłam zawsze na tego kogoś liczyć, ale ostatnio nie wiem co się dzieje... Jest źle, a ja nie wiem dlaczego... Tak więc plus jest taki, że w ogóle miałam okazję poznać kogoś takiego, a minus że źle się dzieje no i nie wszystko jest tak jakbym chciała...

Plany na 2008:
1) Rozwijać się jeśli chodzi o jeździectwo
2) Zdać wszystkie egzaminy na dobrym poziomie
3) No i być szczęśliwa Mr. Green

Tornadowa

Gdzie spędzacie Sylwestra :> Question

Kasska · Gość

ooo tego to najstarsi górale nie wiedzą

Moje plany zmieniają się z dnia na dzień xD I jeszcze nie wpadłam na taki który by mnie zadowolił pod każdym względem Smile

Tornadowa

hehe jest tutaj ktoś z Wrocławia :>

Ja też mam tysiąc pomysłów na minutę ^^

madziadur

Moje plany się nie powiodły i dlatego postanawiam, że już nigdy niczego nie planuję wczesniej Twisted Evil

Ale jednak nie spedze sylwestra w domu Wink

Ide do kumpeli Mr. Green

Omlecik

Ja idę na domówkę, do kumpla ;)

Tornadowa

W tym roku będzie kameralnie i raczej babski wieczorek ;)

Z rynkiem wrocławskim nie wypaliło...

Szczęśliwego Nowego Roku ludziska

xena

Co bylo dobrego w tym roku?
^^ rozpoczecie jazdy konnej
^^ coraz wieksze kroki w strone jazdy konnej i koni ogolem
^^ nawet zdrowko dopisywalo o zgroza hehe

Co zlego? wole nie wspominac tych zlych rzeczy

Postanowienia
^^ rozwijac sie w kierunku jazdy konnej
^^ miec dobre swiadectwo na koniec roku szkolnego
^^ moze gdzies popracowac w wakacje na drobne wydatki
^^ duuuzo przebywac na swiezym powietrzu