black beauty

Pianissima · Wysłany: 19:35:22, 02 Mar 2007 Temat postu: puchnące nogi

Fionie puchną nogi w stawie pęcinowym. Było już kilku weterynarzy, ale żaden nie wyleczył tej opuchlizny do końca. Brała już streydy, zastrzyki i surowice nic jej nie pomaga. Obawiam się że tego się jużnie wyleczy. Jak się wyłazi to opuchlizna trochę zchodzi.

madziadur · Wysłany: 22:33:48, 02 Mar 2007 Temat postu:

Hymm... a co w związku z tym, że tak spytam? Nie zadałaś żadnego konkretnego pytania. Dlatego też problem polega na tym, ze nie wiemy o co dokladnie Ci chodzi? Bo ja mogę tu snuć pytania... Wiesz ile pytan mozna zadac dot. tego postu? Mnóstwooo Smile

Chyba nie chcesz żebym zaczła wymieniać?

Figusia · Wysłany: 22:50:35, 02 Mar 2007 Temat postu:

Źrebakowi z mojej stadniny strasznie opuchła jedna tylna noga i też nie znamy przyczyny, smarujemy to maścią ochładzającą.

black1sorrow · Wysłany: 13:03:35, 03 Mar 2007 Temat postu:

Jak noga jest opuchnieta to trzeba chłodzić, można tez kupić różne mazie. Np: glinkę, czy jakieś żele chłodzące.

Figusia · Wysłany: 20:34:06, 03 Mar 2007 Temat postu:

No my właśnie takim żelem ochładzającym smarujemy i już opuchlizna znika.

Pianissima · Wysłany: 18:54:47, 11 Mar 2007 Temat postu:

Smarowalam juz zelem, nic to nie daje zeby to nie byl tips, Fiona+tips=kon do niczego!

vicky93_93

Hmm...my u nas jak koń ma opuchnięte nogi to najczęściej po jeździe jedziemy nad jeziorko do wody, żeby schłodzić nogi po treningu, a jak wróciliśmy z nad jeziora to jeszcze wcierką chłodzącą (polecam Hippike-Wcierka chłodząca) ;)

Issina

Vicky wczesniej jest napisane-wcierki nie działaja na nogi Fiony

Omlecik

Chłodzenie to tylko zaraz po urazie, na noc trzeba nogi ogrzac - owijki i kocyki, wcierka rozgrzewająca.

Tornadowa

vicky93_93

My wsiadamy ... jazdy nie są ostre ale trener ( p. Kowalczyk) każe nam wsiadać ale delikatnie...a on chyba sie zna na rzeczy!! No więc jedziemy na nasz plac nad jeziorem jeździmy i po jeździe wchodzimy do wody i łazimy po niej jakoś 5 minut po czym do domu...i zazwyczaj wtedy schodzi opuchlizna... Cool

wadera

Ja jednak mimo wszystko nie wsiadłabym na konia, który ma opuchnięte nogi ...

Tornadowa

Co masz na myśli mówiąc: każe nam delikatnie wsiadać? Nawet jeśli w jakiś niezywkle delikatny sposób wsiądziesz na konia, ciężar będzie ten sam i takie samo obciążenie dla końskich nóg... Jeżeli koń ma opuchnięte nogi, to zapewnie świadczy to o jakimś stanie zapalnym bądź horobowym więc trzeba jak najszybciej skontaktować się z wetem, do jego przyjazdu nie jeździć!

Pianissima

Dla mnie obciążenie to obciążenie! Nie ważne czy małe czy duże, a jak się ma jeszcze kawał drogi do jeziora to już całkiem.
PS. Nie można jeździć na koniu dopuki się nie wyleczy i jeszcze tydzień dłużej.

vicky93_93

Jejkuuu...nie chodzi mi o delikatne siądnięcie na siodło, ale o delikatną JAZDE Exclamation

Każdy ma swoje metody...ja mam taką i jeszcze żaden koń na tym nie ucierpiał, ba, po jeziorku opuchlizna schodzi ;)